Wrocławskie reprezentantki awansowały na Euro U17
Słowa "awans na mistrzostwa Europy" w dobie 24 zespołów na męskim "dorosłym" Euro mogą nie robić wrażenia. Warto jednak zaznaczyć, że na kobiecym młodzieżowym czempionacie Starego Kontynentu występuje zaledwie osiem drużyn, a droga do turnieju głównego jest dość kręta.
W eliminacjach drużyny z Europy są podzielone na dwie "ligi" według wyników osiągniętych w poprzednich latach. 20 reprezentacji z Ligi B w pierwszym etapie kwalifikacji walczy w sześciu grupach o siedem miejsc w drugiej fazie kwalifikacji. W Lidze A jest nieco łatwiej, bo 28 drużyn dzieli się na siedem grup, a do kolejnego etapu przechodzą trzy ekipy z każdej czterozespołowej grupy. Biało-Czerwone we wrześniu zeszłego roku wygrały z Grecją (3:0) i Belgią (1:0 - bramka Magdy Półrolniczak) oraz uległy Hiszpanii 0:3, co dało im drugie miejsce w grupie i przepustkę do dalszych gier.
- Z ogromną dumą i radością oglądam grę naszych dziewczyn w młodzieżowych reprezentacjach. Ja też jako zawodniczka miałam przyjemność grania z orzełkiem na piersi i wiem jaka to ważna i wartościowa przygoda, dlatego tym bardziej cieszę się, że nasze zawodniczki mogą ją przeżyć. Powołanie na zgrupowanie to zawsze fajny bodziec do pracy, ale też prezent za tę pracę, którą wykonują na co dzień. Bardzo doceniam to, że jestem jedną z osób, która może wspierać je w rozwoju i dokładać cegiełkę do tego by stawały się lepszymi wersjami siebie - mówi Patrycja Falborska, trenerka zespołu U17 Śląska, w którym jesienią występowały wrocławskie reprezentantki Polski.
W kolejnej fazie eliminacji do Euro - już ostatniej - zadanie jest nieco trudniejsze. 21 zespołów z Ligi A oraz 7 zespołów z Ligi B zostało podzielonych znów na siedem grup, a awans na Euro zdobywa jedynie najlepsza drużyna z każdej grupy (ósme miejsce na mistrzostwach otrzymuje gospodarz). Polska w drugim etapie najpierw pokonała Estonię 2:0, następnie Rumunię 2:1 (gol Magdy Półrolniczak), a remis 2:2 z Czechami dał awans na Euro.
- Bez wątpienia to bardzo duży sukces dla całej polskiej piłki kobiecej, cieszy nas również to, że swój udział miały zawodniczki Śląska Wrocław. Trzy z czterech zawodniczek z kadry U17 obecnie znajdują się w kadrze ekstraligowego zespołu, ale nie można zapominać o pracy, jaką wykonała i wykonuje ze wszystkimi piłkarkami trenerka Patrycja Falborska. Pierwsze miejsce po rundzie jesiennej Centralnej Ligi Juniorek U17 nie jest przypadkiem - podkreśla koordynator sekcji piłki nożnej kobiet w Akademii Śląska, Maciej Bączyk.
Rozwój jest widoczny na co dzień - Gabriela Lewicka i Dominika Szkwarek już w poprzednim roku dołączyły na stałe do kadry pierwszej drużyny, podobnie jak Magdalena Półrolniczak. Zawodniczki te są ważnymi ogniwami drużyny trenera Piotra Jagieły. Warto podkreślić, że wszystkie te piłkarki związały się już z klubem profesjonalnymi umowami.
Mistrzostwa Europy U17 odbędą się w Estonii w dniach od 14 do 26 maja tego roku. Dla Biało-Czerwonych będzie to trzeci występ na takiej imprezie - wcześniej Polski na Euro awansowały w 2013 i 2018 roku, a podczas tego pierwszego turnieju wywalczyły złote medale. Dodajmy, że w 2013 roku w składzie Polski na Euro U17 była obecna piłkarka WKS-u, Karolina Ostrowska, a w 2018 dwie byłe zawodniczki - Klaudia Homa i Wiktoria Kiszkis. Oprócz Polski awans zapewniły sobie już także Estonia (jako gospodarz) i Szwecja.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.