Znaleźli skarb warty 700 tys. złotych i dotąd nie dostali nagrody
Do tej pory nie dostali narody, choć wniosek w tej spawie służby konserwatorskie złożyły do Ministerstwa Kultury.
- Ten, musiał zostać uzupełniony o zdjęcia wszystkich monet, a Ministerstwo musi ustalić nie tylko wartość materialną znaleziska - wyjaśnia inspektor Tomasz Wrocławski z Dolnośląskiej Służby Ochrony Zabytków:
Rzeczniczka Ministerstwa Kultury Anna Turowska poinformowała Radio Wrocław, że postępowanie administracyjne jeszcze się nie zaczęło, bo ministerstwo czeka na zdjęcia.
Nagrody za ubiegłoroczne dolnośląskie znaleziska mogą sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych. Według samych poszukiwaczy - resort kultury mnoży przeszkody, by ich nie wypłacić, co jednak może zniechęcić innych poszukiwaczy do legalizacji działań - mówi Maciej Dobrowolski, jeden z liderów Sekcji Detektorystów z Lubania:
Archeolog Grzegorz Jaworski, który uczestniczył w podjęciu skarbu, uważa, że "nagrody powinny być wypłacane szybko", bo jak podkreśla - nie są one za zbadanie znaleziska, tylko za jego odkrycie:
Nagrody nadal nie otrzymali nie tylko detektoryści z Lubania, ale też znalazcy miecza z Lewina Kłodzkiego, który nie wymagał -jak monety - kilku tysięcy zdjęć.
POSŁUCHAJ WIĘCEJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.