Miedziowi na dali rady faworytowi z Puław
Mecz rozpoczął się od wręczenia Michałowi Stankiewiczowi pamiątkowej koszulki. Wychowanek Zagłębia rozegrał w najwyższej klasie rozgrywkowej 500 meczów.
Pierwsze dwie bramki zdobyli byli zawodnicy obydwu drużyn. Najpierw trafił Jakub Moryń, a po chwili wyrównał Marek Marciniak. Oba zespoły od początku narzuciły szybkie tempo i w piątej minucie mieliśmy już pięć goli, z czego trzy zdobyli gospodarze. Jedenaście bramek padło w niespełna osiem minut, wówczas Zagłębie wygrywało 6:5, a połowę zdobyczy lubinian miał na koncie Moryń. Dobrze prezentował się także Stankiewicz, który w tym czasie dwukrotnie wpisał się do protokołu jako strzelec. W pewnym momencie było już 7:5 dla Miedziowych, ale kolejne minuty należały do gości. Po kwadransie gry Azoty prowadziły 10:8, a pięć minut przed końcem pierwszej połowy już 15:11. Ostatnie fragmenty pierwszej połowy należały jednak do gospodarzy, którzy zniwelowali straty, a ostatnią bramkę w tej części spotkania zdobył… Damian Procho, bramkarz Miedziowych.
Końcówka pierwszej połowy była dobra dla Zagłębia, ale początek drugiej części spotkania był słaby, a nawet bardzo słaby w wykonaniu lubinian. W 35. minucie było 15:20, a później przewaga Azotów jeszcze wzrosła. Duża w tym zasługa m.in. - świetnie spisującego się między słupkami w ekipie z Puław - Wojciecha Boruckiego. To właśnie do bramkarza gości trafiła nagroda dla MVP meczu. Niemoc i zastój w grze Zagłębia oraz twarda gra Azotów poskutkowały dziewięcioma bramkami przewagi przyjezdnych w 50. minucie (18:27). W tym momencie stało się jasne, kto w tym spotkaniu zgarnie komplet punktów.
Zagłębie Lubin – Azoty Puławy 23:31 (15:17)
Zagłębie: Schodowski, Procho 1, Byczek – Stankiewicz 3, Krupa 1, Moryń 3, Hlushak 2, Gębala 1, Michalak, Pietruszko, Hajnos 2, Bogacz 2, Drozdalski 4, Adamski 2, Iskra 2.
Azoty: Koshovy, Borucki – Zivković 4, Adamski 3, Przybylski 2, Marciniak 4, Antolak 1, Burzak 4, Becerra, Kowalczyk, Janikowski 1, Fedeńczyk 3, Jarosiewicz 5, Koniczny.
MVP meczu: Wojciech Borucki (Azoty).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.