Minister Zdrowia: To nieprawda, że musi boleć
Problem dotyka ponad 8,5 mln osób w Polsce. Osoby z migrenami, czy np. bólami krzyża cierpią latami, nie dostając żadnej pomocy. Utrzymuje się w ich przekonaniu, że cierpienie - szczególnie w podeszłym wieku jest nieuniknione. -To nieprawda i nie można pacjentów karmić takimi informacjami, mówił we Wrocławiu minister:
Lekarze - szczególnie ci pierwszego kontaktu mają zostać przeszkoleni. Medycy mają się też nauczyć oceniać poziom bólu w skali od 1 do 10 i wdrożyć leczenie. -Pacjent nie może być odsyłany z kwitkiem, albo tabletkami przeciwbólowymi, mówił rektor Uniwersytetu Medycznego prof Piotr Ponikowski:
Kiedyś ból traktowano jako normalny objaw, który zawsze występuje. -Teraz się okazuje, że migrena czy bóle krzyża to osobne choroby, które wymagają leczenia, a nie tylko uśmierzania bólu, mówi prof Andrzej Kűbler z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy Borowskiej.
Ocena skali bólu pozwoli lepiej obserwować skuteczność wdrożonego leczenia. Dla Towarzystwa Badania Bólu to przełomowa chwila, mówi prezes Magdalena Kocot-Kępska.
Jeśli pacjent nie uzyska pomocy u lekarza pierwszego kontaktu ma zostać skierowany do poradni bólu. Tych jednak w Polsce jest zaledwie 16. Na Dolnym Śląsku są dwie - obie we Wrocławiu. Jedyna publiczna poradnia znajduje się przy szpitalu na Borowskiej. Druga klinika jest prywatna. Ulga w cierpieniu to podstawowe prawo człowieka. -Nie możemy się do niego przyzwyczajać, podkreślał minister zdrowia Adam Niedzielski:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.