Wygrana KPR-u po zaciętym meczu
W spotkanie lepiej weszły przyjezdne i wydawać by się mogło, że to one będą kontrolować jego przebieg (0-2 w 4’). Chwilę później na prowadzenie wyszły jednak zawodniczki Romana Monta, a najskuteczniejsze w tej części meczu były Iga Dworniczuk oraz Nikola Szczepanik (5-5 w 14’). Obie ekipy popełniały sporo błędów, ale na wyróżnienie zasługują bramkarki – Beata Kowalczyk oraz Małgorzata Ciąćka.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem, który najlepiej odzwierciedlał jej przebieg. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Na przerwę zespoły schodziły przy stanie 12-12.
Po zmianie stron nieco lepiej prezentowały się podopieczne Edyty Majdzińskiej, które powoli zaczęły budować sobie przewagę (16-18 w 39’). Miały jednak problemy z zatrzymaniem Pauliny Stapurewicz. Rozgrywająca Startu kierowała grą drużyny i pewnie kończyła wypracowane akcje (20-19 w 43’).
Brązowe medalistki w ostatnim kwadransie spotkania zdołały po raz kolejny wyjść na prowadzenie, tym razem trzybramkowe (24-27 w 55’), ale elblążanki nie odpuszczały i w ostatniej minucie złapały kontakt. Ostatecznie KPR nie dał sobie odebrać zwycięstwa, a mecz zakończył się wynikiem 29-28 dla przyjezdnych.
Start Elbląg - KPR Gminy Kobierzyce 28:29 (12:12).
Najwięcej bramek: dla Startu - Iga Dworniczuk 8, Paulina Stapurewicz 6, dla KPR - Zorica Despodovska 6, Mariola Wiertelak 5.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.