Z Legnicy zniknie Miejska Izba Wytrzeźwień

Ma ona zakończyć funkcjonowanie z końcem kwietnia, a osoby w stanie nietrzeźwości policja będzie odwoziła na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Czyli tak, jak odbywało się to przez ostatni rok, gdy izba pełniła rolę ośrodka dla uchodźców z Ukrainy.

Część radnych przyznała, że SOR to nie miejsce dla osób nietrzeźwych i awanturujących się. Pojawiły się więc obawy, że likwidacja Miejskiej Izby Wytrzeźwień znacznie wpłynie na funkcjonowanie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.  Zaprzeczyła temu radna Krystyna Barcik:

Radni Jarosław Rabczenko i Maciej Kupaj, którzy od początku byli przeciwni likwidacji izby, z uwagi na trudną sytuację finansową miasta, ostatecznie zagłosowali za przyjęciem uchwały:

O trudnościach związanych z przewożeniem osób nietrzeźwych na SOR mówiła w Radiu Wrocław kilka miesięcy temu legnicka policja, wskazując, że to znacznie wydłuża interwencje. Choć nie obyło się bez ostrej wymiany zdań między radnymi, ostatecznie większość zagłosowała jednak za likwidacją placówki.

Opozycyjni radni podkreślili, że robią to z uwagi na trudną sytuację finansową miasta i w nadziei na to, że zaoszczędzone pieniądze zostaną przeznaczone na podwyżki dla pracowników MOPS-u, którzy zamierzają w tej sprawie w lutym strajkować. Magistrat podkreśla jednak, że prowadzenie izb wytrzeźwień nie jest obligatoryjnym zadaniem gmin. Roczny koszt utrzymania Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Legnicy to, jak poinformował magistrat, ponad 2 mln zł.