Ważne zwycięstwo koszykarek Ślęzy

Wrocławianki od początku kontrolowały wydarzenia na boisku. Bardzo dobrze wyglądała gra Anny Jakubiuk i Stephanie Jones, z kolei pruszkowianki były wyraźnie zagubione, szczególnie w grze ofensywnej. Ślęza szybko zbudowała 12-punktową przewagę, po to by w końcówce kwarty jeszcze ją powiększyć. Po 10 minutach podopieczne Arkadiusza Rusina wygrywały 32:14.

W drugiej kwarcie Ślęza powiększyła przewagę do 25 punktów. Ale wtedy coś przestało działać w zespole gospodyń. MKS szybko chciał to wykorzystać i ruszył do odrabiania strat. W efekcie na przerwę Ślęza schodziła "tylko" z 11-punktowym prowadzeniem.

Po przerwie MKS jeszcze zmniejszył przewagę gospodyń do siedmiu oczek. Ślęza jednak odpowiedziała serią dziewięciu punktów, co skutecznie ochłodziło zapał przyjezdnych. Od tego momentu, aż do końca spotkania Ślęza kontrolowała w pełni przebieg wydarzeń na boisku. Trener Arkadiusz Rusin rotował składem, dużo minut dostała m.in. Aleksandra Mielnicka. Ostatecznie wrocławianki triumfowały 87:65.

Ślęza Wrocław – MKS Pruszków 87:65 (32:14, 14:21, 23:14, 18:16)

Punkty:

Ślęza Wrocław: Anna Jakubiuk 22, Stephanie Jones 22, Aleksandra Mielnicka 13, Patrycja Jaworska 11, Karolina Stefańczyk 11, Natalia Kurach 5, Julia Drop 3, Wiktoria Kuczyńska 0, Martyna Kurkowiak 0;

MKS Pruszków: Magdalena Parysek-Bochniak 14, Weronika Papiernik 10, Katarzyna Świeżak 10, Marzena Marciniak 7, Pola Dmochewicz 7, Julia Berezowska 4, Karolina Zaborska 4, Marta Masłowska 3, Marta Stawicka 2, Sonia Frojdenfal 2, Aleksandra Iwaniuk 2, Kaja Grygiel 0.