Odnaleziona muszla Neptuna już we Wrocławiu
Do przetransportowania muszli były dwa podejścia, za pierwszym razem okazało się, że jest za ciężka - ma blisko metr wysokości - i trzeba było jechać drugi raz. Teraz muszla trafiła do pracowni, gdzie są już odnalezione wcześniej fragmenty fontanny. Nadal nie ma głowy. Odkrywca zabytku, wrocławski miłośnik historii dr Tomasz Sielicki, zapowiada, że wróci do Wielowsi na wiosnę, aby dokładnie przeszukać teren. Nadal nie wiadomo czy i kiedy zabytek zostanie odnowiony i gdzie ostatecznie stanie. Niektórzy chcieliby żeby Neptun wrócił na plac Nowy Targ, gdzie stał w XIX wieku.
Przez lata sądzono, że Neptun został zniszczony podczas oblężenia Festung Breslau. Dopiero detektywistyczna praca dr Tomasza Sielickiego pozwoliła odkryć, że posągi były dwa i jeden z nich (ten pierwszy) przetrwał wojnę. Ostatnie kilkadziesiąt lat posąg przeleżał w krzakach na terenie dawnego dworku w Wielowsi i nikt nim się nie interesował.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.