Wałbrzych chce ratować porcelanowe dziedzictwo

- Efektem ma być utworzenie Manufaktury Porcelany Krzysztof - zapowiedział dziś Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha:

Manufaktura powstałaby w Starej Kopalni, gdzie już podczas rewitalizacji utworzono Centrum Ceramiki Unikatowej, posiadające urządzenia niezbędne do przygotowywania masy, a nawet zdobienia i wypalania porcelany. Projekt jest w początkowej fazie realizacji. Miasto zakłada, że kluczowe decyzje zapadną w ciągu najbliższych tygodni. Dokładny zakres produkcji manufaktury, czy skala zatrudnienia, nie są na tym etapie znane.

Jak mówi Piotr Micek, któremu podlega centrum - produkcja byłaby symboliczna i niekomercyjna.

Obecnie miasto prowadzi rozmowy z właścicielem Porcelany Krzysztof, w ramach których ustala jakie elementy porcelanowego dziedzictwa i na jakich zasadach może przejąć.

A przypomnijmy, że projekt jest pokłosiem decyzji władz firmy, które ogłosiły likwidację po tym, jak nie udało się podpisać umowy na dostawę gazu. Z końcem grudnia, Porcelana Krzysztof poinformowała Powiatowy Urząd Pracy w Wałbrzychu o konieczności przeprowadzenia zwolnień grupowych, które obejmą ponad 70 osób, z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia. Od początku roku firma wstrzymała produkcję.

Na prośbę o rozmowę, władze Porcelany Krzysztof odpowiedziały wysyłając Radiu Wrocław oświadczenie:

"Porcelana Krzysztof w związku z ekonomicznymi skutkami kryzysu energetycznego podjęła decyzję o wstrzymaniu produkcji porcelany stołowej i zwolnieniach grupowych. Konieczność ograniczenia działalności spowodowana jest bezpośrednio sytuacją na rynku gazu – drastycznym (900%) wzrostem cen w 2022r., brakiem pozytywnych perspektyw stabilizacji cen w 2023r. oraz brakiem możliwości zawarcia umowy na ciągłe dostawy gazu stanowiącego podstawowy surowiec do produkcji. Jesteśmy w procesie likwidacji, nie upadłości."