Legendarny Krzysztof do likwidacji?

- To przykra wiadomość nie tylko społecznie, ale i historycznie - mówi Jacek Drejer - Dyrektor Muzeum Porcelany w Wałbrzychu:

- dodaje Andrzej Gniazdowski, wieloletni pracownik fabryki, obecnie na emeryturze. Niestety złudzeń nie pozostawia dokument przekazany przez zarząd firmy do urzędu pracy:

- mówi Radiu Wrocław Marzena Radochońska dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Wałbrzychu. Fabryka obecnie nie produkuje porcelany. Próbowaliśmy się skontaktować z zarządem celem porozmawiania o sytuacji. Niestety bezskutecznie.

Dziś w Polsce działa zaledwie kilka fabryk porcelany. - Ta precyzyjna i energochłonna branża nie wytrzymuje wzrostów cen energii i ograniczeń rynków zbytu. Zapominamy o wartości naszego Białego Złota docenianego na całym świecie - mówi Tomasz Nochowicz z Działu Ceramiki Muzeum Porcelany w Wałbrzychu.

Fabryka Porcelany Krzysztof pracowała nieprzerwanie od 1831r. Jest pierwszą fabryką porcelany powstałą w Wałbrzychu i za razem ostatnią. Za osiem lat świętowałaby 200-lecie istnienia. Najważniejsze fasony, figurki czy pieniądze zastępcze produkowane pod sygnaturką KPM lub Wawel, można obejrzeć w wałbrzyskim Muzeum Porcelany.

Przemysł produkcji porcelany w Wałbrzychu był drugim po górnictwie, z którego słynęło miasto. Węgiel nazywano tu czarnym złotem, a porcelanę - białym. W latach świetności w Wałbrzychu działało nawet 5 fabryk. Dziś po wszystkich, poza "Krzysztofem", pozostały tylko ruiny.

Fabryka Porcelany Krzysztof słynęła z produkcji porcelanowych figurek, a także popularnych fasonów Kristoff, Alt Waldenburg czy Fryderyka. Niektóre produkowane do ostatnich dni pracy zakładu.

Firma decyzję o likwidacji uzasadnia m.in wysokimi cenami gazu i braku możliwości jego zakupu. Gdy jeszcze dwie dekady zakup paliwa stanowił 25% udziału w procesie produkcji, dziś jest to nawet 80%. Innymi czynnikami, które nie pomagają są kryzysy - pandemia i wojna w Ukrainie. To poważnie ograniczyło rynki zbytu, na których "bazował Krzysztof".