Włamał się do auta. Zauważony przez patrol, udawał że śpi
Na miejsce udał się patrol. Kiedy mundurowi podeszli do auta, siedzący wewnątrz 23-latek udawał, że... śpi. Drzwi samochodu były zamknięte. Policjanci zapukali w szybę, wtedy mężczyzna przyznał, że to nie jego samochód, więc nie ma do niego kluczyków i nie może otworzyć drzwi. Wysiadł z pojazdu przez otwarte okno.
Stróże prawa przeszukali lubinianina i w jego kieszeniach znaleźli skradzione dokumenty samochodu oraz pęk kluczy do różnych pomieszczeń, które jak się okazało, należały do właściciela auta. Dodatkowo funkcjonariusze ujawnili przy 23-latku metamfetaminę. Mężczyzna tłumaczył się policjantom, że w zaparkowanym pojeździe chciał się tylko ogrzać.
23-latek trafił do policyjnej celi i usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem oraz posiadania nielegalnych substancji. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.