Włożyli kota do reklamówki...
Dwóch młodych mężczyzn ze Strzegomia usłyszało zarzuty znęcania się nad zwierzęciem. Do zdarzenia doszło kilka miesięcy temu na jednym z osiedli.
Wszystko wyszło jaw dzięki przypadkowym przechodniom, którzy zauważyli, że ktoś wrzuca do kontenera worek, z którego wydobywają się piski i miauczenie. Po wyciągnięciu pakunku okazało się, że w środku jest zakrwawiony i zszokowany kot. Spraców udało się odnaleźć, ale do dziś nie przyznają się oni do winy. Twierdzą, że obrażenia to wynik próby samobójczej kota, który sam uderzał głową o ścianę. Weterynarz i biegli wykluczyli taką możliwość i potwierdzili, że kot był maltretowany. Najprawdopodobniej kopany i rzucany o ścianę. Świadczą o tym również ślady na klatce schodowej.
Do Sądu Rejonowego w Świdnicy trafił już akt oskarżenia przeciwko Piotrowi S. i Krzysztofow W. Narazie nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy.
Mężczyznom grozi kara grzywny lub do dwóch lat pozbawienia wolności. Śledczy będą domagali się dla kary więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.