#VolleyWrocław za burtą Pucharu Polski
Środowy mecz #VolleyWrocław rozpoczął w standardowym dla siebie składzie, a w drużynie gospodyń zaskoczeniem mogła być jedna zmiana: zamiast Lany Scuki na parkiet wybiegła Julita Piasecka. To właśnie z zagrywkami tej młodej środkowej problemy miały wrocławskie przyjmujące. Łodzianki przy serwisie Piaseckiej zyskały kilka oczek przewagi, a straty do rywalek nie potrafiły odrobić zawodniczki z Dolnego Śląska. Choć w pewnym momencie wynosiła ona zaledwie dwa punkty po ataku Anny Bączyńskiej, to w dalszej części seta znów na prowadzenie wyszedł ŁKS i to on wygrał pierwszą partię.
W drugiej łodzianki poszły za ciosem i błyskawicznie zdominowały #VolleyWrocław. Michal Masek poprosił o czas, ale gdy ten niewiele zmienił, szkoleniowiec wpuścił na boisko Adriannę Szady. Rozgrywająca skutecznie kiwnęła i tym samym zrobiła przejście, choć przewaga gospodyń i tak była naprawdę spora. Upływały kolejne minuty, a Volejki popełniały kolejne błędy. Na parkiecie zameldowała się Barbara Cembrzyńska, ale zarówno nowe zawodniczki jak i te będące w składzie od startu spotkania nie zdołały już w tej partii powalczyć z przeciwniczkami.
Niestety trzeci set od początku nie zapowiadał się dobrze – wrocławskie siatkarki nie kończyły swoich ataków lub popełniały błędy w ofensywie. Zespół Alessandro Chiappiniego pozostawał mimo tego skoncentrowany i zdecydowanie zmierzał po zwycięstwo w tym meczu. Dwa punkty zdobyła jeszcze wpuszczona na parkiet Julia Stancelewska, jednak jej kolejna próba została powstrzymana przez jej vis-a-vis, Julitę Piasecką, która to zamknęła całe spotkanie.
ŁKS Commercecon Łódź – #VolleyWrocław 3:0 (25:19, 25:16, 25:15)
ŁKS: Gryka (9), Witkowska (10), Diouf (12), Górecka (14), Ratzke, Piasecka (), Maj-Erwardt (L) oraz Dróżdż, Chryszczuk (1), Gajer (1) i Drabek (L)
#VolleyWrocław: Szczurowska (7), Bidias (8), Pacak (6), Muhlsteinova, Witowska (5), Bączyńska (10), Saad (L) oraz Szady (2), Stancelewska (2) i Cembrzyńska
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.