Po pandemicznej przerwie Orszak Trzech Króli powróci na swoją tradycyjną trasę
Już od 12 lat mieszkańcy Wrocławia świętują 6 stycznia, uczestnicząc w Orszaku Trzech Króli. Co roku orszak gromadzi około 200 aktorów, którzy idą w kolumnie na początku i są przebrani zgodnie z rolami dopasowanymi do ich wieku: od aniołów i pastuszków, poprzez rycerzy czy dwórki, giermków niosących dary, aż po samych Trzech Króli, którzy na koniach podążają do stajenki.
Za każdym razem we wrocławskim orszaku pojawiają się nowe postacie związane z miastem.
- W tym roku w orszaku zostaną poniesione wizerunki sióstr elżbietanek, pochodzących z Dolnego Śląska, zamordowanych w okresie II wojny światowej, beatyfikowanych w czerwcu 2022 r. we Wrocławiu – zapowiedziała Elżbieta Woźniak-Łojczuk, rzeczniczka prasowa Orszaku Trzech Króli we Wrocławiu.
Zwróciła uwagę, że przesłanie związane z ich historią jest bardzo aktualne także dziś.
- Postacie sióstr to wzór postawy pełnej oddania za bliźniego. Ich obecność na wrocławskim Orszaku Trzech Króli to bardzo wyraźne wołanie o pokój, zgodę, zaufanie, wspólnotę wśród ludzi – podkreśliła.
Nową postacią, która przejdzie wraz z orszakiem będzie św. Jan Nepomucen, którego postać dobrze znana jest z rzeźb stojących przy mostach. W Polsce, głównie na Dolnym Śląsku, ulokowanych jest blisko 2 tys. figur, kapliczek i innych przedstawień tego duchownego.
- To patron chroniący od powodzi, chorób, a także patron dobrej spowiedzi oraz budujący mosty porozumienia między ludźmi. Zupełnie tak samo jak każdy Orszak Trzech Króli buduje wspólnotę tysięcy osób, idących razem z przesłaniem dobra, pokoju i miłości – wskazała rzeczniczka.
W ubiegłym roku, z uwagi na pandemię, trasa wrocławskiego orszaku została skrócona. W tym roku kolumna ponownie wyruszy z Ostrowa Tumskiego, przejdzie przez ulicę Piaskową, Oławską do rynku, który tego dnia zmieni się w symboliczne Betlejem.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.