Dolnośląskie gminy wciąż mają problem z dzikimi wysypiskami
Nie pomaga nawet apelowanie i powszechna dostępność punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.
- Samorządowcy rozkładają ręce - mówi Radiu Wrocław Zbigniew Suchyta - Burmistrz Strzegomia:
Gmina regularnie odbiera tzw. "graty" i prowadzi PSZOK. Mimo to zdarzają się w niej dzikie wysypiska. Władze miasta rozważają wprowadzenie mobilnego PSZOK-u, a nawet usługi odbioru starych mebli i AGD wraz z wyniesieniem, za dodatkową opłatą.
- Co ciekawe, Świdnica zbiera takie odpady regularnie, a mimo wszystko problem, choć marginalny, wciąż istnieje - mówi Edward Świątkowski - z-ca komendanta Straży Miejskiej w Świdnicy:
Porzucone odpady generują dodatkowe koszty sprzątania. Te, negatywnie wpływają na zbilansowanie systemu gospodarki odpadami. To może prowadzić do konieczności wprowadzania podwyżek.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.