Siatkarki #VolleyWrocław kończą rok porażką
Wrocławianki dobrze rozpoczęły spotkanie odskakując od rywalek na dwa punkty. Potem jednak przyjezdne zaczęły regularnie punktować, a w zespole gospodarzy nie funkcjonowało za dobrze przyjęcie. MKS szybko to wykorzystał i odskoczył na kilka punktów. W pewnym momencie przyjezdne prowadziły nawet 17:10. Volejki odrobiły kilka punktów, ale ostatecznie przegrały pierwszą partię 21:25.
W drugim secie wyrównana gra toczyła się tylko do stanu 3:3. Potem gospodynie miały problem ze skutecznością, a spokojnie swoją przewagę budowały kaliszanki. MKS na każdą udaną akcję wrocławianek odpowiadał dwoma lub trzema swoimi punktowymi akcjami. Volley nie miało szans przy takiej grze na korzystny wynik i zawodniczki z Wrocławia przegrały 16:25.
W trzecim secie wydawało się, że wrocławianki znów nie będą w stanie utrzymać tempa narzuconego przez rywalki. Przyjezdne prowadziły już nawet pięcioma punktami, ale wtedy podopieczne Michala Maska wróciły do gry. Kilka udanych akcji z rzędu sprawiło, że na tablicy wyników pojawił się remis 11:11 i kibice uwierzyli, że ten mecz nie jest jednak stracony. Wrocławianki starały się pójść za ciosem i wyszły kilka razy na jednopunktowe prowadzenie. Potem jednak przydarzył się im przestój, który pogrzebał szansę na powrót w tym spotkaniu. Kaliszanki zdobyły sześć punktów z rzędu i spokojnie doprowadziły mecz do końca, wygrywając w ostatniej partii 25:17.
#VolleyWrocław – Energa MKS Kalisz 0:3 (21:25, 16:25, 17:25)
#VolleyWrocław: Anna Bączyńska, Joanna Pacak, Lucie Muhlsteinova, Regiane Bidias, Dominika Witkowska, Julia Szczurowska – Magdalena Saad (libero) – Adrianna Szady, Barbara Cembrzyńska, Łucja Kuriata.
Energa MKS Kalisz: Karolina Fedorek, Alicja Grabka, Karolina Drużkowska, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Aleksandra Rasińska, Zuzanna Kuligowska – Izabela Lemańczyk (libero) – Aleksandra Wójcik, Zofia Sobanty, Katarzyna Wawrzyniak.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.