Ostatni domowy mecz KPR-u Kobierzyce w tym roku
Oba zespoły w miniony weekend brały udział w 3. rundzie EHF European Cup. Jarosławianki w drodze losowania trafiły na zespół Alavarium Love Tiles. Portugalki nie okazały się jednak zbyt wymagającym przeciwnikiem i w dwumeczu uległy JKS-owi 47-80. Więcej wysiłku w odniesienie zwycięstwa musiały włożyć zawodniczki KPR-u, które rozegrały dopiero pierwszy mecz z greckim A.C. PAOK. Po bardzo wyrównanym spotkaniu Kobierki wygrały 26-23 i na rewanż (10 grudnia) polecą z trzybramkową zaliczką.
- To było inne spotkanie niż zazwyczaj. Zderzyłyśmy się z innym stylem gry, z rywalem, który gra inną piłkę ręczną, ale na tym polegają występy w europejskich pucharach – skomentowała to spotkanie trenerka KPR-u, Edyta Majdzińska.
W lidze jarosławianki radzą sobie nieco gorzej. Miniony sezon zakończyły na czwartym miejscu, ocierając się o ligowe podium, a w obecnej kampanii są dopiero siódme. Do tej pory wygrały zaledwie dwa spotkania, pokonując oba beniaminki – MKS PR URBIS Gniezno i KPR Ruch Chorzów. W poprzedniej serii JKS musiał uznać wyższość Galychanki Lwów, która wygrała 27-25. Do szóstego miejsca w tabeli traci sześć oczek.
Ostatnio w zespole gości doszło do dużych zmian w sztabie. Z funkcji głównego trenera zwolniony został Reidar Moistad, a następnie jego zastępczyni, Monika Cholewa. Tym samym nowym szkoleniowcem został Michał Kubisztal, który będzie tworzył sztab trenerski wraz z żoną, Sabiną Kubisztal oraz Łukaszem Rybakiem.
Po sezonie 2021/2022 barwy klubowe zmieniła najskuteczniejsza zawodniczka EUROBUDU, Magda Balsam. Do zespołu dołączyły za to m.in. skrzydłowa Weronika Gliwińska (wcześniej Suzuki Korona Handball Kielce) oraz rozgrywająca Małgorzata Trawczyńska (MKS Piotrcovia Piotrków Tryb.). Obecnie najwyższe miejsce w klasyfikacji strzelczyń PGNiG Superligi kobiet zajmuje Valentina Nestsiaruk.
- Przed nami trudne starcie, które z ligowej perspektywy jest bardzo ważne. Jarosław to wymagający przeciwnik, z kilkoma interesującymi zawodniczkami w składzie – podkreśla trenerka KPR-u, Edyta Majdzińska.
KPR Gminy Kobierzyce to obecnie czwarta siła ligi. Zdobywczynie PGNiG Pucharu Polski mają na swoim koncie piętnaście punktów. Do zamykającego ligowe podium MKS-u Piotrcovii Piotrków Tryb. tracą trzy oczka, ale mają przy tym jeden rozegrany mecz mniej. Podobnie sytuacja ma się w odniesieniu do wiceliderek z Lublina, tutaj różnica wynosi cztery punkty.
W poprzedniej serii Kobierki pokonały Piotrcovię 26-23, a bardzo dobre spotkania rozgrały wówczas m.in. Mariola Wiertelak i Katarzyna Cygan.
Spotkanie KPR-u Gminy Kobierzyce i EUORBUDU JKS-u Jarosław będzie ostatnim domowym spotkaniem kobierzyczanek w tym roku. Oba zespoły w najwyższej klasie rozgrywkowej mierzyły się ze sobą dziesięć razy. Bilans spotkań przemawia na korzyść Kobierek, które wygrały ośmiokrotnie. Ostatni pojedynek obu zespołów miał miejsce w maju i zakończył się zwycięstwem podopiecznych Edyty Majdzińskiej 28-23, co zapewniło KPR-owi zdobycie brązowego medalu.
- Skupiamy się jednak przede wszystkim na sobie, ponieważ w weekend straciłyśmy sporo sił w meczu pucharowym. Istotnym czynnikiem będzie to, na ile moje zawodniczki zdołały się zregenerować – dodaje Majdzińska.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.