Karkonoski Slalom Retro
Trudno w to uwierzyć, ale w sobotę (19.02) w Szklarskiej Porębie przenieśliśmy się w czasie! Na stoku przy wyciągu na Szrenicę spotkaliśmy Panie i Panów w strojach z początku ubiegłego wieku.
Narciarki w spódnicach i kapeluszach, narciarze w pumpach i wełnianych swetrach, każdy szczegół ich strojów był idealnie dopasowany. Do tego narty - najprawdziwsze, drewniane niektóre jeszcze sprzed II wojny światowej. Kijki leszczynowe lub bambusowe.
Jazda slalomem na takim sprzęcie wymagała dużych umiejętności (dzisiejsze, profilowane narty trochę jeżdżą same, wystarczy im nie przeszkadzać). A jest w Szklarskiej Porębie gdzie jeździć, chociaż w sobotę stoki były jeszcze oblodzone to z nieba padał biały puch i warunki poprawiały się z godziny na godzinę. Dzięki otwartej przed miesiącem, 6-cio osobowej kanapie, wreszcie zniknęły kolejny tych którzy chcą poszusować ze Szrenicy.
Ratownicy Karkonoskiej Grupy GOPR przypominają o dostosowaniu umiejętność do warunków i jeździe w kaskach. Nasza ekipę odwiedził Indianin na nartach!, który przekonywał, że przez zabawę jeździć można nauczyć każde dziecko. Przy wozie satelitarnym Radia Wrocław pojawili się także pogranicznicy, którzy - jak się okazuje maja duży wpływ na organizację Biegu Piastów.
Zapisy na marcową imprezę już zostały zamknięte - zgłosiło się około 5 tysięcy zawodników. Szklarska Poręba to nie tylko stoki narciarskie - i latem i zima można zjechać najwyższą w Polsce kolejka saneczkową - przez pół kilometra mknie się na wysokości 8 metrów, tak że dech może zapierać. Ci którzy wolą mniejszą dawkę adrenaliny, mogą zwolnić. Na koniec nerwy można uspokoić w klubie Jazzgot gdzie koncerty na żywo to codzienność - w najbliższym czasie Sydney Polak (24.02) i znany z Muzycznej Bitwy Radia Wrocław zespół Leniwiec (25.02).
Następny weekend znowu w Szklarskiej zapowiada się głośno, na stoku pod Szrenica wystapią Gwiazdy na Śniegu.
Elżbieta Osowicz
Dokładnie za rok po raz pierwszy w Polsce odbędą się zawody Pucharu Świata w biegach narciarskich. Wyżej w rankingu w tej dyscyplinie są tylko Mistrzostwa Świata i Igrzyska Olimpijskie. Puchar Świata w biegach narciarskich w Szklarskiej Porębie może być testem i swojego rodzaju sprawdzianem umiejętności organizacyjnych i biznesowych dla władz samorządowych przed EURO 2012.
Szklarskiej Porębie udało się przekonać FIS do przyznania organizacji zawodów tej rangi, ale te zawody trzeba profesjonalnie zorganizować. Taka organizacja sporo kosztuje. Włosi, Szwajcarzy, Niemcy i Skandydawowie zauważyli, iż organizacja imprez sportowych jest jednym z najbardziej skutecznych narzędzi promocji.
Zgodnie współpracują zatem władze gminy i regionu, bo dzięki relacjom telewizyjnym i radiowym przyjeżdża więcej turystów. Val die FIemme, Cortina di Ampezzo, Davos, St. Moritz promują się od lat poprzez imprezy sportowe całe regiony. Gminy oraz władze regionalne wyższego szczebla wspólnie z właścicielami hoteli i restauracji współpracują i współfinansują imprezy, bo przecież więcej turystów, to wyższe wpływy z turystyki i tym samym więcej pieniędzy z podatków.
Dwadzieścia lat temu polscy przedsiębiorcy musieli się nauczyć rywalizować z przedsiębiorcami z krajów, w których nie przeprowadzano eksperymentów ze socjalizmem. Byli bez kapitału, know how i dali radę. Organizacja zawodów Pucharu Świata i organizacja Euro 2012 pokaże, czy władze samorządowe Dolnego Śląska dojrzały do organizacji imprez tego formatu. Taka impreza może być świetną promocją, ale niesie ze sobą pewne ryzyka. Turyści zobaczą bowiem nie tylko piękne krajobrazy, ale również umiejętności organizacyjne, dworce kolejowe, jakość transportu publicznego.
Mamy rok, który można wykorzystać, by trochę posprzątać. EURO 2012 są imprezą wielkiego formatu, ale są imprezą jednorazową. Zawody Pucharu Świata w biegach w Szklarskiej Porębie są imprezą cykliczną. Szklarska Poręba ma szanse na wyjątkowy etap w ramach Pucharu Świata, czyli takie Mont Ventoux biegów narciarskich. Zawodnicy będą bowiem biec na Szrenicę i zjeżdżać Lolobrygidą. Polska skupi na sobie uwagę miłośników biegów narciarskich. Mam nadzieję, że władze wojewódzkie pomogą Szklarskiej Porębie w organizacji tych zawodów, w szczególności dofinansują imprezę.
Mam nadzieję, że inne miejscowości Kotliny Jeleniogórskiej zauważą dla siebie korzyści z organizacji tych zawodów. W biznesie trzeba bowiem wykorzystywać okazje do zarabiania pieniędzy. Taką okazję trzeba wykorzystać. Kotlina Jeleniogórska potrafiła bowiem przed kilkudziesięcioma laty konkurować swoimi walorami z Alpami i Dolomitami. Nadszedł czas, by Kotlina Jeleniogórska odzyskała dawną świetność.
Potrzeba do tego turystów z zasobnymi portfelami. Niech tylko mają szansę usłyszeć w transmisjach radiowych o urokach Kotliny Jeleniogórskiej.
Jacek Jaśkowiak
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
