Strażacy uratowali dwie osoby w Bolesławcu
Strażacy jadący na akcję w Bolesławcu zauważyli stojących na chodniku ludzi, którzy machali w ich kierunku. Okazało się, że leży tam nieprzytomny mężczyzna, nie dający oznak życia.
Strażacy natychmiast przystąpili do udzielania mu pomocy. Udrożnili górne drogi oddechowe i przystąpili do masażu serca 55-latka. Podłączyli także defibrylator i po chwili przywrócili akcję serca. Następnie po przyjeździe karetki kontynuowali działania wspólnie z ratownikami medycznymi.
Jak poinformowała PSP strażacy pomogli w Bolesławcu również 50-latce. Kobieta skarżyła się na złe samopoczucie i zawroty głowy, a po chwili straciła przytomność, dlatego strażacy podłączyli defibrylator.
Po uzyskaniu informacji, że Zespół Ratownictwa Medycznego został zadysponowany z Lubania i czas oczekiwania zostanie wydłużony strażacy podjęli decyzję o zawiezieniu ją na SOR samochodem strażackim.
Strażacy zwracają uwagę, że w podobnych sytuacjach pomogłyby ambulanse medyczne, które byłyby w dyspozycji PSP. Takie rozwiązanie znalazło się w projekcie ustawy o ochronie ludności. Chodzi o to, by docelowo w każdej gminie do dyspozycji strażaków był przynajmniej jeden ambulans medyczny.
Szef PSP w rozmowie z PAP zapowiadał, że jak tylko ta ustawa wejdzie w życie straż pożarna ogłosi przetarg na pierwsze ponad 100 ambulansów. Pojazdy trafią głównie do PSP, ale też do wybranych OSP, które będą miały potencjał, do ich obsługi. Docelowo - w ciągu 10 lat - ambulanse mają trafić do każdej gminy. "Uważam, że to rzecz niezwykle potrzebna. Zwłaszcza ostatnie trzy lata pokazały, że to rzecz wręcz konieczna w naszym systemie" - mówił szef PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak.
Dodał, że PSP chce w te sposób przede wszystkim zabezpieczyć swoje działania i ewentualnie uzupełniać system Państwowego Ratownictwa Medycznego, kiedy ten będzie miał kłopoty, tak jak to miało miejsce np. w pandemii, przy dużym natężeniu zgłoszeń.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.