Dymisje we Wrocławskim TBS-ie. Prezes i jego zastępca odwołani
Prezes spółki TBS Wrocław Marcin Kij, a także wiceprezes Paweł Inglot złożyli rezygnację z pełnionych funkcji. W środę o godzinie 16:30 zbierze się rada nadzorcza, która ma dymisje przyjąć. Przewodniczący dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej Michał Jaros twierdzi, że na tę decyzje wpływ miały ostanie wydarzenia, między innymi rady programowe. Zdaniem posła Jarosa, spółki maja wystarczającą liczbę organów do podejmowania decyzji:
Prezes Kij i wiceprezes Inglot to 2/3 składu zarządu spółki. Na stanowisku wiceprezesa pozostaje Marek Łapiński, z Platformy Obywatelskiej. Przewodniczący Jaros nie chce komentować tego faktu. Wiceprezes Łapiński również nie chce rozmawiać z mediami odnośnie decyzji jego współpracowników.
Jak donosi Super Express, 29 listopada ze stanowiskiem prezesa pożegnać miał się Marcin Kij, a także jego zastępca Paweł Inglot, których dymisje związane mają być z serią kontrowersji wokół przedsiębiorstwa. Nowym prezesem zostanie Aleksander Dychała, a stanowisko jednego z dwóch wiceprezesów zarządu, po dymisji Pawła Inglota, pozostać ma - przynajmniej na razie - nieobsadzone. W zarządzie pozostanie Marek Łapiński.
- "Wygląda jednak na to, że czasy takich skandali właśnie się zakończyły. W Ratuszu zdecydowano, że z pracą natychmiast ma pożegnać się prezes TBS Marcin Kij, a także jego zastępca - Paweł Inglot." - pisze Super Express.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.