Mieszkańcy Wałbrzycha zaniepokojeni losem bezdomnego mężczyzny
Mieszkańcy wałbrzyskiej dzielnicy Stary Zdrój obawiają się, że z uwagi na stan zdrowia mężczyzny może stać się coś złego - relacjonuje Waldemar Stram, miejscowy przedsiębiorca:
Mężczyzna, jak udało nam się ustalić, choruje neurologicznie, czego efektem są tiki nerwowe i niespodziewane, nieskoordynowane ruchy, którymi odstrasza od siebie przechodniów. - Jest znany urzędnikom - potwierdza Edward Szewczak, rzecznik miasta.
- Pracownicy socjalni monitorują sytuację - zapewnia Magdalena Stefańska, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wałbrzychu.
- dodawał Łukasz Lipka, kierownik Centrum Wsparcia Socjalnego. Kolejnym etapem pomocy jest pomoc psychologiczna, a także wsparcie w usamodzielnianiu. Bezdomny mężczyzna pojawia się czasem w ogrzewalni i innych punktach pomocowych MOPS. Mimo zachęty, nie pozostaje tam jednak na dłużej. Zmartwieni mieszkańcy mówią, że w okolicy pojawił się około 2 lata temu. Niestety. można mu pomagać jedynie doraźnie, bo odrzuca inne formy wsparcia.
Urzędnicy apelują: pamiętajmy, aby szczególnie w tym trudnym czasie nie oceniać pochopnie i pomagać innym. Jeśli nie bezpośrednio, to przynajmniej wykonując telefon do MOPS-u lub Straży Miejskiej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.