Hodowcy i rolnicy chcą doprecyzowania ustawy o ochronie zwierząt
Ustawa o ochronie zwierząt wymaga doprecyzowania - alarmują hodowcy i rolnicy. Przez nieścisłości w jej zapisach, organizacje pro-zwierzęce podczas szumnych interwencji odbierają zwierzęta i organizują zbiórki,
którym towarzyszy hejt na właścicieli. Dolnośląska Izba Rolnicza będzie dążyć do zmiany prawa przegłosowano podczas zebrania w Wałbrzychu - podsumował Radiu Wrocław Paweł Mazur -
członek zarządu izby:
- Kontrola społeczna jest bardzo cenna dla służb weterynaryjnych. Niestety, niektóre działania organizacji mają zły wpływ na opinię o obywatelskiej empatii - dodaje Bogusław Czerski - Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wałbrzychu:
Izba Rolnicza chce takiej zmiany prawa, która spowoduje, że organizacje walczące o dobro zwierząt będą musiały do swoich działań włączać służby Państwowe jak inspektorat weterynaryjny czy policja. Obecnie w myśl ustawy mogą, ale nie muszą tego robić.
W Wałbrzychu zebrali się przedstawiciele Dolnośląskiej Izby Rolniczej poruszeni doniesieniami od rolników o zaborze zwierząt przez organizacje pro-zwierzęce. Hodowców niepokoi sposób, w jaki przebiegają takie
interwencje. Członkowie izby podejmą działania mające na celu zmianę prawa - wyjaśnia Paweł Mazur - członek zarządu Dolnośląskiej Izby Rolniczej.
Obecnie organizacje pro-zwierzęce - w myśl ustawy - mogą do współpracy przy interwencjach poprosić Policję czy Inspektorów Weterynarii, ale nie muszą. To prowadzi często do eskalacji konfliktów i wielu niedomówień.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.