Dobre występy wrocławskich szachistów. Polacy w ćwierćfinale
Biało-czerwoni zajęli czwarte miejsce i awansowali do ćwierćfinału, w którym spotkają się jutro z Chinami.
W meczu z jednym z faworytów turnieju, aktualnym mistrzem olimpijskim, punkt dla biało-czerwonych zdobył najmłodszy w ekipie, 20-letni Szymon Gumularz. Zawodnik wrocławskiej Polonii, na czwartej szachownicy pokonał białymi Abdimalika Abdisalimowa. Inny z zawodników wrocławskiego klubu Mateusz Bartel zremisował swoją partię z Ortikiem Nigmatowem.
Pierwszej porażki w turnieju doznał czarnymi na pierwszej Radosław Wojtaszek, pokonany przez Szamsiddina Wochidowa. Czwarty z naszych reprezentantów Kacper Piorun zremisował z Jachongirem Wochidowem.
Był to czwarty remis Polaków w turnieju. W pierwszym meczu przegrali z USA 1,5:2,5, a w kolejnych nie rozstrzygnęli spotkań z Indiami, Izraelem i Azerbejdżanem.
Najlepsi w grupie B okazali się reprezentanci Uzbekistanu i Azerbejdżanu - po 7 pkt, przed Indiami - 6, Polską - i Izraelem - po 4 oraz USA - 2. Polacy, przy równej liczbie także małych punktów z Izraelem (po 9,5) wyprzedzili gospodarzy turnieju dzięki wyższej punktacji dodatkowej.
W grupie A zwyciężyła reprezentacja Chin - 9, przed Francją, Hiszpanią i Ukrainą - po 6, oraz Holandią - 3 i RPA - 0.
W środę w ćwierćfinale Polska zmierzy się z Chinami, Uzbekistan i Ukrainą, Azerbejdżan z Hiszpanią i Francja z Indiami. Na tym etapie rywalizacja składa się z dwóch meczów rozgrywanych na czterech szachownicach tempem 45 minut plus 10 sekund. Zwycięzcy awansują do czwartkowych półfinałów. Finał zaplanowano na piątek.
W 2017 roku w Chanty-Mansyjsku reprezentacja Polski, debiutując w DMŚ, wywalczyła brązowy medal. Występowali w niej grający teraz w Jerozolimie Wojtaszek, Piorun i Bartel oraz Jan-Krzysztof Duda i Grzegorz Gajewski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.