Ważna wygrana Cuprum Lubin
Mecz rozpoczął się grą punkt za punkt. Przy stanie 10:9 Alex Berger – zagrywając asa serwisowego w sam narożnik – wyprowadził Cuprum na pierwsze w meczu dwupunktowe prowadzenie. Przy jego zagrywce lubinianie zanotowali długą serię – zdobyli aż 9 punktów z rzędu (18:9)!. Gospodarze popełniali sporo błędów, więc zawodnicy z Dolnego Śląska wykorzystywali sytuacje na swoją korzyść. Serię przerwał techniczny atak Damiana Schulza, który obił ręce blokujących. Set zakończył się zwycięstwem Cuprum 25:17.
W drugim secie początek znów był wyrównany, ale tylko do czasu, gdy lubinianie pokazali dobrą dyspozycję w polu serwisowym. Najpierw asa posłał Remigiusz Kapica, a za chwilę kolejne dwa dołożył ukraiński przyjmujący Illia Kovalov (11:7). Gospodarze tym razem jednak nie pozwolili odskoczyć na większe prowadzenie. Cały czas trzymali się o jeden/dwa punkty za Cuprum, co nie zmieniało faktu, że inicjatywa była po stronie przyjezdnych (20:18). Bardzo dobre przyjęcie pozwalało wyprowadzać potężne ataki, które kończyli Berger i Kapica.
Trzecią partię lubinianie rozpoczęli z wysokiego „C” od prowadzenia 7:3, jednak chwilę później przydarzyła się 5-punktowa seria po stronie rywali. Radomianie z Timem Tammemą na zagrywce odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Dwu/trzypunktowa przewaga gospodarzy utrzymywała się mniej więcej do połowy seta. Trener Paweł Rusek zastosował zmiany i na parkiecie pojawili się dwaj najmłodsi zawodnicy Dominik Czerny i Kajetan Kubicki. Rozgrywający wszedł pewny siebie w pole serwisowe i pokazał, na co go stać. Posłał dwa asy, czym wyprowadził Cuprum na prowadzenie 20:18. To poderwało zespół do walki i w rezultacie przyjezdni zamknęli całe spotkanie wynikiem 3:0.
MVP: Alexander Berger
Cerrad Enea Czarni Radom – Cuprum Lubin 0:3 (17:25, 20:25, 21:25)
Czarni: Schulz (2), Tammemaa (7), Łukasik (13), Lemański (8), Woicki (1), Firszt (6), Masłowski (L) oraz Nowak (1), Borges, Rusin, Gąsior (1), Nowowsiak (L).
Cuprum: M’Baye (3), Pietraszko (10), Kapica (8), Pająk (4), Kovalov (13), Berger (15), Szymura (L) oraz Czerny, Kubicki (2).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.