Śląsk Wrocław zagra ze Startem Lublin
Seria ligowych zwycięstw Śląska trwa nieprzerwanie od początku sezonu, a zawodnicy stale pokazują dobre przygotowanie do kolejnych meczów oraz duże możliwości. Dotychczas na rodzimym podwórku wrocławska drużyna jako jedyna nie ma sobie równych i z bilansem 7-0 samodzielnie prowadzi w tabeli.
W ligowych rozgrywkach Start zajmuje 10. miejsce z bilansem 4-3. W ostatnich meczach przegrał z Zastalem Zielona Góra 67:96 oraz z beniaminkiem Sokołem Łańcut 74:83.
Zastal, grając u siebie, od samego początku dyktował warunki spotkania i do przerwy wypracował dużą przewagę, a dalsza część spotkania stała się jedynie formalnością. Podobnie było w kolejnym meczu – już po pierwszej połowie zawodnicy z Łańcuta objęli kilkupunktowe prowadzenie i utrzymali je do końcowej syreny.
Przez ostatnie kilkanaście dni obie drużyny trenowały w okrojonych składach po powołaniach zawodników do reprezentacji narodowych. Trójkolorowi kadrowicze wrócili do Wrocławia w dobrych nastrojach – Aleksander Dziewa, Łukasz Kolenda i Jakub Nizioł byli ważnymi ogniwami w kadrze biało-czerwonych, która pokonała Szwajcarię i Chorwację. Z kolei Conor Morgan zanotował po 12 punktów w spotkaniach Kanady z Wenezuelą i Panamą, a jego zespół zapewnił sobie awans do Mistrzostw Świata.
Wśród powołanych zawodników Startu byli Estończyk Kregor Hermet i Łotysz Klavs Cavars. Zdecydowanie bardziej zadowolony z okienka reprezentacyjnego może być ten drugi – Cavars miał ważną rolę w zwycięstwach Łotwy nad Grecją i Wielką Brytanią, a jego drużyna jest już pewna awansu na mistrzostwa świata. Z kolei występy Hermeta były bardzo nierówne, a Estonia przegrała ze Szwecją oraz Finlandią i zamyka tabelę grupy J. Odnotować oczywiście trzeba także obecność trenera Startu, Artura Gronka, na zgrupowaniu reprezentacji Polski w roli asystenta Igora Milicicia.
Najlepszym zawodnikiem Startu jest Sherron Dorsey-Walker, który w tym sezonie notuje 21 punktów na mecz. Warto wspomnieć także o grze innych zawodników – Clevelanda Melvina, Čavarsa i Dayshona Hassana Smitha. Czas spędzony przez nich na parkiecie oraz indywidualne liczby pokazują wręcz przepaść pomiędzy zagraniczną a polską częścią rotacji Startu. Wśród tej ostatniej prym wiedzie Mateusz Dziemba, a jego statystyki wynoszą 4,6 punktu i 3,6 zbiórki.
Spotkanie Śląska Wrocław ze Startem Lublin rozpocznie się o godzinie 19.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.