Rośnie jak na drożdżach. Hala serwisowa Kolei Dolnośląskich coraz bliżej [ZDJĘCIA]
Koleje Dolnośląskie szacują, że uruchomienie hali serwisowej przyniesie spółce oszczędności rzędu nawet kilkudziesięciu milionów złotych rocznie. Na chwilę obecną przegląd jednego pociągu elektrycznego to koszt nawet 3 mln złotych. Blisko 50 mln na realizację tej inwestycji udało się pozyskać z Unii Europejskiej, inwestycję wsparł finansowo także Samorząd Województwa Dolnośląskiego.
- To ważna inwestycja, bo niebawem tabor Kolei Dolnośląskich ma się powiększyć o kolejne dwadzieścia pociągów - mówi Wojciech Zdanowski wiceprezes Kolei Dolnośląskich:
Całkowity koszt wybudowania nowoczesnej hali składającej się z ekologicznej myjni, dodatkowych torów przeglądowo-naprawczych i tokarni podtorowej wraz z zapleczem biurowym i serwisowym to blisko 65 mln złotych.
- Dziś, z okazji zakończenia kolejnego etapu inwestycji, czyli stanu surowego otwartego, odbyła się uroczystość zawieszenia wiechy, a zatem ważny moment na każdej budowie - podkreśla Robert Zawadzki kierownik budowy.
Nowa hala powstaje tuż obok istniejącego obiektu Kolei Dolnośląskich. Ma być jednak znacznie większa. Obiekt ma 14 metrów wysokości, a jego powierzchnia całkowita wyniesie 6600 metrów kwadratowych. Nowa hala ma obsłużyć nie tylko obecny tabor kolei liczący blisko 70 pociągów, powstaje także z myślą o zakupie kolejnych dwudziestu i jej uruchomienie ma przynieść wielomilionowe oszczędności. Do końca prac zostało zaledwie kilka miesięcy. Hala powinna być gotowa w czerwcu 2023 roku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.