320 km/h (ZDJĘCIA)
Długie proste, górskie serpentyny, 200 zakrętów i to wszystko na 61 kilometrach publicznych dróg. Średnia prędkość 210 km/h, na prostych – 320. Od ponad 100 lat na położonej w połowie drogi między Irlandią a Wielką Brytanią wyspie Man królują uważane za najbardziej fascynujące i niebezpieczne na świecie wyścigi motocyklowe Isle of Man Tourist Trophy. Na przełomie maja i czerwca ściągają dziesiątki tysięcy widzów z całego świata. Do tej pory nigdy nie brał w nich udziału Polak.
Pierwszym zawodnikiem z naszego kraju będzie Piotr Betlej z Mediator Motoświdnica Racing Team ze Świdnicy! Przeszedł już dwa etapy kwalifikacji, przed nim ostatni – próbna jazda po trasie.
- Historia naszego zespołu zaczęła się od marzeń o wyspie Man – mówi Mariusz Kalista, menadżer Mediator Motoświdnica Racing Team. – Widowiskowe, wymagające umiejętności, odwagi i ogromnej siły psychicznej wyścigi pobudzają wyobraźnię każdego, kogo pasjonuje jazda na motocyklu. Piotr udowodnił na torach, że jest świetnym zawodnikiem. Stwierdziliśmy, że czas na realizację dawnych marzeń, co oczywiście nie wyklucza udziału w Motocyklowych Wyścigowych Mistrzostwach Polski. Trzeba jednak rozwijać nowe umiejętności, bo na torze to już tylko szlifowanie.
Świdnicki team zgłoszenie wysłał w grudniu i okazało się, że organizatorzy są nim bardzo zainteresowani. Po pierwsze – Piotr Betlej jest pierwszym w historii TT Polakiem, który chce wziąć udział w morderczym wyścigu. Po drugie – ma osiągnięcia na torze, które świadczą o jego wysokich umiejętnościach.
– Nie mogę się doczekać – Piotr nie kryje emocji, ale zaznacza, że nie nastawia się na podium. Wystartować i dojechać w całości do mety – opisuje swój plan. Już zaczyna przygotowania. – Bardzo istotne jest poznanie trasy i sekwencji zakrętów.
Przeciętny tor wyścigowy ma 5 km długości, a jedna pętla na wyspie Man 60 km. Ciężko będzie nauczyć się takiej trasy, ale do pomocy mam grę komputerową, Youtube.pl i 6 dni treningów przed samym wyścigiem. Oprócz nauki trasy, czeka mnie trudny trening, żeby przygotować się fizycznie i psychicznie. Wyścigi torowe mają około 60 km w sumie i trwają około 30 minut. Na wyspie Man jest do przejechania 240 km w czasie około 1:30 h! Można to porównać do wyścigu Le Mans, tylko w trudniejszych warunkach.
O przygotowaniach do wyścigu Piotr Betlej i Mariusz Kalista opowiedzą w Radiu Wrocław w sobotę, 12 lutego po 13.00.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.