Turów nie powalczy o Puchar Polski
Koszykarze Jacka Winnickiego najwyraźniej nie lubią wycieczek nad polskie morze. W sobotę niespodziewanie przegrali w lidze w Koszalinie, a w środę w Sopocie pożegnali się z Pucharem Polski. Ćwierćfinałowy pojedynek był wyrównany, ale to gospodarze wygrali 89:81.
Trefl awansował do turnieju finałowego, bo miejscowi kibice obejrzeli Adam Waczyński show. Obrońca sopockiej ekipy miał swój dzień i trafiał jak natchniony. Zwłaszcza z dystansu. Z 11 rzutów trzypunktowych, które oddał, aż 7 wpadło do kosza. Turów nie znalazł na niego żadnej odpowiedzi.
W pierwszych dwóch kwartach świetnie grał duet David Jackson i Robert Tomaszek. Po sześciu minutach zgorzelczanie prowadzili już nawet różnicą 10 punktów. Niestety, ich gra, zwłaszcza po przerwie, pozostawiała wiele do życzenia.
W czwartej kwarcie Trefl kontrolował wynik i nie dał odebrać sobie awansu do finałowego turnieju w Gdyni. Ich rywalem będzie Anwil Włocławek. A Turów może skupić się już tylko na lidze, choć forma zespołu w ostatnich dniach jest niepokojąco słaba.
Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec 89:81 (19:24, 22:17, 22:18, 26:22)
Trefl Sopot: Adam Waczyński 27, Paweł Kikowski 14, Lawrence Kinnard 11, Filip Dylewicz 10, Giedrius Gustas 8, Dragan Ceranić 7, Marcin Stefański 5, Slobodan Ljubotina 4, Lorinza Harrington 3.
PGE Turów Zgorzelec: David Jackson 15, Konrad Wysocki 12, Marko Brkić 11, Michał Gabiński 8, Ivan Zigeranović 8, Torey Thomas 7, Robert Tomaszek 7, Ivan Koljević 6, Michael Kuebler 5, Bartosz Bochno 2.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.