Kolejny mecz koszykarzy Śląska w EuroCup

Robert Skrzyński, inf. prasowa | Utworzono: 2022-10-25 07:00
Kolejny mecz koszykarzy Śląska w EuroCup - fot. wks-slask.eu
fot. wks-slask.eu

Po dwóch porażkach - z Gran Canarią i Buducnostią Podgorica koszykarze Śląska zmierzą się na wyjeździe z Towers Hamburg. Zadanie nie będzie łatwe, bowiem gospodarze w ostatni weekend udowodnili swoją siłę, pokonując Bayern Monachium.

Spotkanie z wicemistrzem Niemiec miało wyjątkowo dramatyczny przebieg, bowiem jeszcze kilkanaście sekund przed końcem czwartej kwarty zespół z Monachium prowadził dwoma punktami. Nieco rozpaczliwa akcja Zigi Samara pozwoliła jednak Hamburgowi wyrównać i powalczyć o niespodziewane zwycięstwo w dogrywce. W niej Towers okazali się lepsi i ostatecznie triumfowali 81:78, choć rywale mieli jeszcze szansę doprowadzić do kolejnego remisu.

Aż 31 punktów przeciwko Bayernowi rzucił Kendale McCullum. Były zawodnik Helsinki Seagulls i Giessen bryluje na starcie sezonu, w Bundeslidze notując średnio 19 punktów i 6,5 asysty na mecz. Świetnie spisują się także inni zagraniczni zawodnicy – Yoeli Childs, Ziga Samar czy James Woodard. Po czterech ligowych kolejkach Hamburg z bilansem 3-1 zajmuje 5. miejsce w tabeli, a w EuroCupie zanotował zwycięstwo i porażkę. Na inaugurację rozgrywek zawodnicy Raoula Kornera wygrali w Podgoricy, a przed tygodniem ulegli u siebie Turk Telekom Ankara.

Jedną rzeczą, której w tym momencie trener Andrej Urlep może pozazdrościć swojemu vis-à-vis, jest bez wątpienia głębia składu. Szkoleniowiec Towers do dyspozycji ma dziesięciu zawodników i żaden z nich nie obniża jakości drużyny przebywającej na parkiecie. Z kolei Śląsk wciąż czeka na powrót do gry kontuzjowanych graczy – Ivana Ramljaka, Szymona Tomczaka, Justina Bibbsa i Jakuba Karolaka. Wąska rotacja przekłada się na duże zmęczenie w końcowych fazach meczów – widać to było w czwartej kwarcie spotkania w Słupsku, mówił też o tym na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec mistrzów Polski.

Póki co wąski skład wystarcza do walki w ekstraklasie. Po pięciu kolejkach Śląsk jako jedyny może pochwalić się kompletem zwycięstw, a za nimi kilka bardzo ciężkich wyjazdów. W EuroCupie zamyka tabelę grupy B. Po obiecującym występie w Gran Canarii przyszła bolesna weryfikacja i wysoka porażka w Hali Stulecia z Buducnostią Podgorica.

Mierzyliśmy się już z Hamburgiem w meczu przedsezonowym i wtedy spotkanie zakończyło się remisem 100-100. Mamy jednak świadomość, że w tej chwili to zupełnie inny zespół. Bardzo dobrze spisują się zarówno w EuroCupie, jak i w lidze niemieckiej, gdzie pokonali już kilka mocnych drużyn. To będzie dla nas ciężki mecz, musimy zagrać naprawdę fizycznie i jeśli zrobimy to dobrze, możemy wrócić do Wrocławia z wygraną – mówi przed spotkaniem Arciom Parachouski.

Śląsk miał także okazję zmierzyć się z niemieckim zespołem w poprzednim sezonie EuroCup. Wówczas to właśnie przeciwko Hamburg Towers mistrzowie Polski odnieśli pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach, wygrywając w Hali Orbita 87:71. W rewanżu nieznacznie lepsi (92:86) byli rywale.

Początek meczu o 19:30.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.