Szczęśliwy finał batalii o kładkę w Lubinie
Lubiński magistrat informuje, że ma już gotową dokumentację, ogłosił przetarg i niebawem wyłoni wykonawcę. Kładka ma być gotowa w przyszłym roku. Lubinianie nie ukrywają, że kładki brakuje. Ułatwiała przejście z centrum na osiedle Przylesie.
Marcelina Falkiewicz z lubińskiego magistratu zapewnia, że wszystko nabierze tempa wraz z wyłonieniem wykonawcy. Dotąd odbudowę kładki miała blokować urzędnicza batalia. Miasto przez lata zabiegało u poprzedniego zarządcy czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrado o to by kładkę przejąć i odbudować, jednak nie udało się w tej sprawie dojść do porozumienia. Zielone światło magistrat otrzymał dopiero po zakończeniu budowy odcinka trasy S3 między Polkowicami a Lubinem, ul. KEN straciła status drogi krajowej i zarówno droga jak i kładka przeszła pod zarząd Województwa Dolnośląskiego. Jak tłumaczy Marcelina Falkiewicz rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Lubinie, dopiero gdy droga straciła status drogi krajowej i wraz z kładką trafiła pod zarząd Województwa wszystko nabrało tempa.
Magistrat jeszcze w październiku wyłoni wykonawcę robót. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to niewykluczone, że lubinianie już za rok z centrum na osiedle Przylesie przejdą nową kładką.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.