Polskie i czeskie służby rozbiły gang zajmujący się przemytem narkotyków
Współpraca CBŚP z czeskimi służbami rozpoczęła się w marcu zeszłego roku, kiedy polscy funkcjonariusze zatrzymali na śląskim odcinku autostrady A1 ciężarówkę, w której przemycano ponad 50 kilogramów narkotyków. Kolejne miesiące przyniosły dalsze zatrzymania - między innymi we wrześniu 2021 roku, gdy polscy policjanci ujawnili 67 kilogramów marihuany przemycanej ciężarówką z Hiszpanii.
Największe uderzenie w gang przeprowadzono w październiku ubiegłego roku, a ostatnie zatrzymania na terenie Polski miały miejsce w tym miesiącu.
Inspektor Sławomir Banasiak, szef wrocławskiego CBŚP, powiedział Polskiemu Radiu, że dotąd zatrzymano 22 osoby, z czego 14 w Polsce. "Przejęto 323 kilogramy narkotyków. Z zeznań wynika, że grupa wprowadziła na rynek 2 i pół tony marihuany, dokonując 49 przemytów. Przejęliśmy majątek warty około pół miliona złotych" - wyjaśnił naczelnik zarządu wrocławskiego CBŚP.
Czeskie służby zabezpieczyły 743 kilogramy marihuany. "Z naszej wiedzy wynika, że narkotyki trafiały na rynek polski. Niewykluczone, że mogły też trafiać do Skandynawii" - dodał w rozmowie z Polskim Radiem inspektor Sławomir Banasiak.
Jak poinformowała czeska służba celna, część zabezpieczonej marihuany miała wyjątkowo wysoką zawartość substancji psychoaktywnej THC. Narkotyki pochodziły z plantacji w Czechach oraz na południu Europy. Aby nie wpaść w ręce służb, przestępcy zmieniali pojazdy i trasy przemytu, używali fałszywych dokumentów, dronów, noktowizji, szyfrowanej komunikacji czy zagłuszaczy sygnału GPS.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.