Jaki będzie los kłodzkiej warowni? Trwa spór o Twierdzę Kłodzko
Dla stowarzyszenia, oznacza to koniec wieloletniej działalności na kłodzkiej fortyfikacji, która trwa od 2005 roku. Ostatnia umowa użyczenia terenu, została podpisana do 2036 roku, ale gmina ma prawo wypowiedzieć ją wcześniej.
Burmistrz Kłodzka Michał Piszko decyzję tłumaczy brakiem realizacji zapisów umownych przez stowarzyszenie i wskazuje też, że teren jest zaniedbany.
Jak powiedział Radiu Wrocław Mirosław Wysoczański, komendant Akademii Przygody, magistrat w tej sytuacji, musi pokryć dwukrotność kosztów poniesionych przez stowarzyszenie:
Jak dodaje Wysoczański: „Stowarzyszenie próbuje się usunąć z twierdzy siłą i są to według niego nieprawne kroki”. Innego zdania jest jednak burmistrz, który zadeklarował, że gmina wywiąże się z warunków umowy:
Jak mówią przedstawiciele Akademii, nie opuszczą terenu do czasu spełnienia tych warunków. Tymczasem burmistrz wydał już zarządzenie o inwentaryzacji obiektu, ale osoby próbujące ją przeprowadzić nie dostały się na teren twierdzy - według stowarzyszenia nie okazywały odpowiednich dokumentów.
Zdaniem Mirosława Wysoczański, komendanta Akademii Przygody, to jednak stowarzyszenie jest blokowane przez gminę:
Burmistrz Kłodzka zadeklarował, że jest otwarty na rozmowy i propozycje, aby zapewnić akademii kontynuacje projektów, ale już pod innymi warunkami.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.