Naprawili główną drogę we wsi, ale... kierowcy zrujnowali inne

W Koskowicach spierają się teraz kto powinien naprawić uszkodzenia w drodze, a osoba niepełnosprawna poruszająca się na wózku inwalidzkim nie może swobodnie wyjechać ze swojego domu. Chodzi dokładnie o ulicę Kościelną, którą rozjechały samochody podczas trwającej przebudowy głównej drogi we wsi. Piotr Żółkiewski, sołtys Koskowic podkreśla, że o złej kondycji ulicy Kościelnej informuje gminę od wielu miesięcy, jednak bez efektu:

"Droga została zniszczona w związku z wielkim natężeniem ruchu. Ja wnioskowałem już w sprawie tej drogi, to nie jest, że problem zrobił się dzisiaj, czy wczoraj, czy tydzień temu. Wnioskowałem do wójta z prośbą o utwardzenie, modernizację drogi gminnej, niestety nic do tej pory nie zrobiono w tej kwestii."

Zdaniem wójta Rafała Plezi za zniszczenia na ulicy Kościelnej i kilku innych drogach gminnych ma być odpowiedzialny wykonawca, który przez ostatnie miesiące zajmował się przebudową drogi powiatowej we wsi. Wójt namawia teraz mieszkańców do składania oświadczeń, które mogą się przydać w ewentualnym procesie przeciwko firmie, bo ta z zarzutami się nie zgadza.

"No chcemy prosić mieszkańców Koskowic, aby stali się odpowiedzialnymi mieszkańcami i aby nam złożyli oświadczenia zgodne z tym co się działo na tej drodze po to, żebyśmy mogli negocjować, również na drodze sądowej z firmą, byśmy mogli zadbać o nasze mienie."

Mieszkańcy Koskowic przyznali, że nie interesuje ich spór o to, kto powinien zająć się uzupełnieniem ubytków na drogach gminnych, a tylko to, kiedy to zostanie zrobione. Kilkunastocentymetrowe wyrwy choćby przy ulicy Kościelnej uniemożliwiają obecnie dojazd do domu osobie niepełnosprawnej, która od kilku tygodni sygnalizuje problem w mediach społecznościowych. Wójt Plezia w rozmowie z Radiem Wrocław zapewniał, że - jego zdaniem - poruszanie się tą drogą wózkiem inwalidzkim nie powinno stanowić problemu. Poinformował też, że czeka obecnie na ekspertyzę szkód i na razie drogi nie załata.

Posłuchaj: