W bolesławickim szpitalu, jak w paryskiej restauracji - placówkę czeka rewolucja kulinarna
Szpital św. Łukasza w Bolesławcu zatrudnił francuskiego szefa kuchni i zainwestował 1,5 miliona złotych w sprzęt i pomieszczenia kuchenne. Szefostwo placówki mówi dość szpitalnym tacom z kromką chleba i plasterkiem wędliny. -Ma być smacznie, światowo i ładnie podane, mówi dyrektor Kamil Barczyk:
Klaudiusz Kędzierski, urodzony w Wiedniu francuski kucharz polskiego pochodzenia mówi, że szpitalne jedzenie może i ma tyle kalorii co trzeba, ale na pewno dobrze nie wygląda. I to właśnie chce zmienić:
Białko w diecie chorych jest niezbędne, by dobrze przyswajali leki. -Do tego zalecenia dietetyków dla pacjentów muszą być zgodne z tym, co kuchnia im daje na talerzu, z czym w ostatnich dekadach było różnie, mówi lekarz Justyna Trzeciak:
Szpital w Bolesławcu chce wyjść z potrawami poza sale chorych. Szpitalna kuchnia ma pracować na potrzeby pacjentów i oferować potrawy dla firm i urzędów, a docelowo ma powstać szpitalna restauracja mówi dyrektor Kamil Barczyk:
Restauracja szpitalna ma powstać w ciągu roku. Francuski szef kuchni zapowiada natomiast, że w menu pojawią się nie tylko dania znad Loary, ale również kuchnia polska i tzw. kontynentalna. Wszystko ma jednak powstawać z lokalnych produktów od początku do końca w szpitalnej kuchni.
Posłuchaj całego programu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.