Ślęża z pazurem czyli Ślężański Festiwal Biegowy
Ostre kamienie, po których nawet spacer jest trudny, wymagające zbiegi i wyczerpujące podbiegi czyli Ślężański Festiwal Biegowy. Już w przyszłą sobotę biegacze zmierzą się z tą mniej znaną stroną Masywu Ślęży, która skrywa w sobie prawdziwy górski pazur. Do wyboru fani górskiego biegania będą mieli aż cztery trasy, przekonuje dyrektor i pomysłodawca biegu Grzegorz Krupa.
- 10 kilometrów najkrótszy dystans, ale bardzo ostry. Półmaraton tu bardzo podobnie 1000 metrów przewyższenia, 22 kilometry trasy, dwa razy wbiegamy na Ślężę raz na Radunię, dużo trudności technicznych. Trzeci dystans to maraton, natomiast ultra (przyp. red. 80 km) łączy już to wszystko.
Start festiwalu w najbliższą sobotę 24 września.
Jak przekonuje w rozmowie z Radiem Wrocław dyrektor biegu Grzegorz Krupa, wyścig ma w sobie pazur, a Ślęża tylko pozornie uważana jest za weekendową:
- Ślęża skrywa naprawdę drapieżne zaułki i szlaki o takich trudnościach technicznych. Szlak niebieski - strome podejścia, ostre skały, po tym się nawet chodzi trudno, a co dopiero biegać. Czerwony szlak od strony Sulistrowic daje popalić i to wielokrotnie, w tych pierwszych edycjach słyszałem nawet od mieszkańców Sobótki, że nie znali Ślęży od tej strony.
W ramach festiwalu wystartują biegi na czterech dystansach, 10 kilometrowa pętla, półmaraton, maraton, a także 80 kilometrowy bieg ultra.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.