Marzy o pracy w karetce - po liście do szpitala, ratownicy zaprosili go na pokład [ZDJĘCIA]
„Cześć, nazywam się Mikołaj i mam 12 lat. Moim marzeniem jest zostać ratownikiem medycznym" - taki list trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Nastolatek napisał, że chciałby pomóc ratownikom w codziennych czynnościach, choćby w myciu karetek. Szpital w odpowiedzi zaprosił chłopca do swojej siedziby przy ulicy Borowskiej. Mikołaj Cebula po wizycie na SORze przyznał, że od dawna podgląda pracę ratowników.
Chłopca od przedszkola zachwycały wyłącznie autka służb ratunkowych, dziś kolekcjonuje modulatory, należy do młodzieżowej grupy ratownictwa przy podwrocławskiej jednostce OSP. Mikołaj poza odwiedzinami w szpitalu dostał profesjonalną torbę z wyposażeniem medycznym, takim jakiego używają zawodowcy. Jak mówi mama chłopca, to nie jest chwilowe zauroczenie.
Chłopiec po skończeniu podstawówki chce iść do klasy o profilu ratownik medyczny.
Posłuchaj:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.