Trwają prace na Wzgórzu Partyzantów. Część obiektu nie nadaje się do renowacji

Znowu remont po wrocławsku , podam tylko kilka przykładów : - remont dachu na budynku Muzeum Narodowego - nie odtworzono szczytów , lukarn sygnatur oraz części zadaszeń , które zostały rozebrane po wojnie a które miano podobno wykonać ( narożniki , osie wejść) - rekonstrukcja ( w planach podobno) fontanny Neptuna ale planowana bez misy spływowej - hmm , dobrze jak Neptun będzie miał trójząb - remonty kamienic , końcowo wyglądające jak inne obiekty niż na fotografiach sprzed wojny , o jednostkowych tylko rekonstrukcjach elementów kutych - kowalskich nawet nie wspomnę - remont domu towarowego na Oławskiej 4 , dawny Dom handlowy Stefan Esders uproszczony za zgodą podobno naszego konserwatora , żeby mu ciężko finansowo nie było - obecnie całkowicie nie podobny do obiektu sprzed wojny - można zobaczyć na stronie Polska-Org jak wyglądał przed wojną - Wzgórze Partyzantów - remont z odbudową po kiepskim zarządzaniu ( bez komentarza) ale bez reduty z kawiarnią , wieżą i alegorią na szczycie - masakra Puenta jest taka , że w tym mieście wszystko robi się na pół w sensie pół roboty a później wygląda to jak nie powiem co . Ale rządzący miastem politycy i urzędnicy swoją butą innymi przywarami , których nie przytoczę bo dzieci mogą czytać pokazali już wielokrotnie , że nie interesuje ich porządna uczciwa rekonstrukcja czy odbudowa zabytków , tak żeby nasz Wrocław piękniał i odzyskiwał utracone zabytki chociażby przez rekonstrukcję - tutaj liczy się kasa i tylko kasa nie dobro miasta . A niekiedy do buty dochodzi także małostkowość , żeby nie powiedzieć głupota jak w przypadku bramy teraz "cmentarnej" za Solnym przy Psich budach . Ale to już inna opowieść

A czego podziemi się, nie sprawdza i ewentualnie nie udostępnia, grupom exsploratorow ? Jest ku temu okazja...

Robią remont góry nie explorują części podziemnych,a szkoda bo jest tam wiele ciekawnch pomieszczeń - szczególnie jedno z za murowanym przejściem do dworca...

Najciekawsze rzeczy są tam pod ziemią... a gdzie biegną, uuuu :)