Gmina Marciszów znów dostanie tysiące, a nie miliony. Radni ukarali wójta
Radni nie odpuszczają, po tym, jak gmina napisała drugi raz wniosek o tysiące złotych zamiast milionów. Najpierw do Polskiego Ładu, a później identycznie zrobiła do programów pomocy gminom popegeerowskim, przyznaje zastępca wójta Paweł Truszczyński:
- Straciliśmy 20 milionów złotych możliwych dotacji - mówi przewodniczący rady Mirosław Wolak. Obniżenie pensji Wiesława Cepielika o 3 tysiące złotych, czyli do najniższej dopuszczalnej prawem kwoty około 14 tysięcy złotych miesięcznie, to nie złośliwość, zapewnia:
Gmina poniosła ogromne straty, dodaje radny Stefan Zawierucha:
Wójt Wiesław Cepielik nie zgadza się z obniżką swojego wynagrodzenia i uważa ją za niesprawiedliwą. Taką opinię przesłał do rady gminy. Paweł Truszczyński ma nadzieję, że po żółtej kartce od radnych dla wójta, uda się osiągnąć nowe porozumienia na końcówkę kadencji i razem spróbować zdobyć kolejne środki pomocowe, już teraz w milionach, a nie tysiącach:
Urzędnicy wskazują, że błędne dane w generatorach wniosków wpisali, bo kwot w milionach system nie chciał akceptować. Nikt później nie zwrócił im uwagi, że mają za małe kwoty.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Część 1:
Część 2:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.