ZRJ w Lądku Zdrój
Przed południem pojeździliśmy nieco po tamtejszych stokach, sprawdziliśmy na czym polegają profilowane stoki i jak małym Kubusiom idzie na kubusiowej polanie narciarskie ABC.
Jednak nie tylko my łączymy szaleństwa na stokach z "chill outem" w uzdrowisku.
Lądek poszedł po rozum do głowy i stworzył niezwykłą ofertę - właściciel wyciągu i prezesa uzdrowiska porozumieli się i już za 55 złotych od osoby mamy tak zwany pakiet "białe szaleństwo". Za tę sumę mamy nocleg i karnet na zjazdy.
W Zdroju Wojciech można rozgrzać zziębnięte ciało po szusowaniu na stokach, można wskoczyć do gorącego basenu, można dać się wymasować, by następnego dnia nie było zakwasów. To wszystko razem przypomina właśnie narciarski wypoczynek w szwajcarskich czy austriackich uzdrowiskach - w ciągu dnia szusowanie po świetnie przygotowanych stokach wyposażonych w nowoczesny sprzęt, wieczorem relaks i odnowa biologiczna w uzdrowisku. Fakt tu nie ma lodowca, ale za to są północne stoki na których długo utrzymuje się śnieg, a wszystko za grosze wobec cen w Alpach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.