Nadal walczą o legnicki teatr. "Jest nieodłącznym elementem miasta"
Aleksandra Chodor, szefowa stowarzyszenia ma nadzieję, że włodarze Legnicy wezmą pod uwagę głos legniczan i wycofają się ze swojej decyzji o rozwiązaniu umowy o współprowadzeniu teatru.
- Petycja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. Teatr jest nieodłącznym elementem miasta i wrósł w świadomość legniczan. Ten teatr po prostu zasługuje na jeszcze większą niż dotąd uwagę ratusza. Jest on Legnicy niezbędnie potrzebny.
Członkinie stowarzyszenia przyznały, że nie spodziewały się aż takiego odzewu. - Pod petycją podpisali się nie tylko legniczanie i Dolnoślązacy, ale także miłośnicy legnickiej sceny zza granicy - mówi Radosława Janowska-Lascar ze stowarzyszenia. - Specjalnie z Brzegu Dolnego przyjechała do nas para Białorusinów, powiedzieli, że mogli podpisać online, ale woleli to zrobić osobiście i wyrazić swoje oburzenie, że ktoś planuje zamach na teatr. To pokazuje, że ten teatr przekracza i granice miasta, i województwa, i naszego kraju.
Petycja powstała, by wyrazić sprzeciw wobec decyzji miasta o wypowiedzeniu umowy o współprowadzeniu Teatru Modrzejewskiej wraz z Urzędem Marszałkowskim. Gmina od 2009 roku współfinansowała legnicki teatr przekazując każdego roku nie mniej niż 1,5 mln złotych. Jak wyjaśnił dyrektor Modrzejewskiej, bez tych pieniędzy teatr nie będzie mógł funkcjonować.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.