Mateusz Gradecki drugi w German Challenge
- Niedosyt pozostaje, ale na pewno więcej jest pozytywnych emocji i cennych przemyśleń. Musiałem zaakceptować fakt, że nie grałem swoimi kijami, bo te kilka tygodni temu zawieruszyły się w transporcie lotniczym, a po ich namierzeniu… utknęły na odprawie celnej. Po każdym słabszym uderzeniu mogłem złościć się na sprzęt, ale optymistyczne nastawienie zaprocentowało - powiedział Mateusz Gradecki.
Na wymagającym, parkowym obiekcie 28-letni reprezentant kraju zaliczył rundy po 66, 68, 69 i 68 uderzeń. Sumę 17 „strzałów” poniżej par, po 72 dołkach rywalizacji, zanotował też 24-letni Hiszpan, plasujący się w rankingu tej drugiej zawodowej ligi sporo niżej od Polaka. Potrzebna była dogrywka. W niej lepszy okazał się del Rey. Trzecie miejsce zajął jego rodak Manuel Elvira, z sumą -16.
Drugie miejsce to kolejny ważny krok wrocławianina na drodze do pierwszoligowej DP World Tour. Prawo startu w niej, pod koniec sezonu, wywalczy czołowa rankingowa piętnastka.
- Zaliczę mocny awans - na szóste miejsce klasyfikacji Road to Mallorca, ale dalej przede mną długa droga do pierwszej zawodowej ligi. Dlatego skupiam się bardziej na kolejnym starcie - ten już w czwartek w Irlandii - podkreślił.
W tym roku Gradecki stawał już na podium Challenge Tour - na początku kwietnia zwyciężył w rozegranym w RPA Limpopo Championship.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.