Są niczym kieszonkowy Bałtyk w centrum miasta. Kolejne miasta decydują się na tężnie
Jak wyjaśnia mieszkanka osiedla Kopernika w upalne dni ciężko znaleźć przy długiej na 10 metrów tężni kawałek miejsca:
- Ta tężnia to genialny pomysł, szczególnie tu u nas jak wszędzie tylko huty, kopalnie, smog. Człowiek posiedzi przy takiej trochę i od razu się lepiej czuje. To jak wizyta nad morzem. Ludzie z całego miasta przyjeżdżają, spędzają tu całe dnie. Czasem nie ma tu gdzie usiąść.
Jak zapowiada głogowski magistrat kolejna tężnia będzie do dyspozycji mieszkańców już w sierpniu. Jednak nie tylko głogowianie sygnalizują potrzebę budowania takich obiektów. Pierwsza tężnia powstała już także w Polkowicach. Drewniana wiata ze ścianą z tarniny stanęła obok amfiteatru miejskiego z inicjatywy mieszkańców w ramach budżetu obywatelskiego.
Wszystko dlatego, że godzina spędzona przy takiej budowli równa się trzem dniom nad morzem, zdaniem mieszkańców takie obiekty są szczególnie potrzebne w przemysłowych regionach. Marta Dytwińska - Gawrońska z głogowskiego magistratu zapowiada, że na dwóch tężniach nie poprzestaną:
- W parku nad strumykiem prace budowlane już się zakończyły, czekamy na podłączenie do prądu, brakuje jeszcze ławek. Wiemy, że mieszkańcy tężnie lubią, chcielibyśmy, żeby taka tężnia powstała na każdym z miejskich osiedli.
Miasto już wybrało lokalizację dla kolejnych dwóch tężni, jedna ma powstać na osiedlu Piastów Śląskich w Głogowie, a druga na śródmieściu. W Gminie Rudna z kolei już jest przygotowywana dokumentacja projektowa na budowę tężni przy szkole w Chobieni, druga powstanie w samej Rudnej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.