Policjanci przejęli ponad 9 tys. porcji narkotyków
Sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan z dolnośląskiej policji poinformował w piątek, że policjanci w Polanicy-Zdroju chcieli wylegitymować 36-letniego mężczyznę, który zaczął przez nimi uciekać.
„Gdy zatrzymali uciekiniera okazało się, jaki był powód tej ucieczki. Mężczyzna miał przy sobie 5 tys. porcji amfetaminy. Po czynnościach w terenie funkcjonariusze dokładnie sprawdzili mieszkanie 36-latka. Drzwi otworzył im zdziwiony 27-letni kolega zatrzymanego. Okazało się, że ten drugi mężczyzna również ma przy sobie kilkadziesiąt porcji marihuany i amfetaminy” - powiedział policjant.
Dodał, że policjanci następnie pojechali do miejsca zamieszkania babci 27-latka, ponieważ z ustaleń śledztwa wynikało, że to w zajmowanym przez nią lokum mogą znajdować się zabronione substancje.
„Starsza pani nie wiedziała, że w jej mieszkaniu, kolejny podejrzany w sprawie 26-letni kolega wnuczka i zatrzymany jako pierwszy 36-latek zajmują się produkcją amfetaminy. W pomieszczeniu zajmowanym przez kolegów wnuczka funkcjonariusze ujawnili pojemniki z różnymi substancjami, wagi oraz półprodukty i przedmioty służące do produkcji narkotyków” - powiedział policjant.
Ponadto 26-latek miał przy sobie ponad 500 porcji amfetaminy. Według wstępnych ustaleń zatrzymani mężczyźni od kwietnia bieżącego roku zajmowali się produkcją substancji odurzających. Przez ten czas mogli wyprodukować ponad 5 tys. porcji handlowych amfetaminy. W przeszukiwanych pomieszczeniach gospodarczych znaleziono worek z zawartością półproduktów i 3,8 tys. porcji amfetaminy.
Na podstawie materiałów zabezpieczonych przez policjantów Sąd Rejonowy w Kłodzku zastosował wobec dwóch mężczyzn podejrzanych o produkcję narkotyków środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Wobec 27-letniego mężczyzny zastosowano dozór policji, zakaz opuszczania kraju i zakazu kontaktowania się z mężczyznami, którzy produkowali narkotyki.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.