Policjanci zatrzymali sprawcę napadu na placówkę SKOK
Aspirant sztabowa Monika Kaleta z dolnośląskiej policji poinformowała w środę, że we wtorek wieczorem po kilku godzinach od napadu na placówkę SKOK w Strzelinie został zatrzymany podejrzany o ten czyn. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Do zdarzenia doszło we wtorek przed godz. 13, kiedy to do placówki Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Strzelinie wszedł mężczyzna i przedmiotem przypominającym broń palną oraz groźbą pozbawieniem życia wymusił od kasjerki wydanie wszystkich pieniędzy zdeponowanych w tym dniu w sejfie.
- Sprawca miał założoną czapkę, okulary oraz maskę uniemożliwiającą jego identyfikację. Chwilę później ze zrabowanymi pieniędzmi wyszedł na zewnątrz i oddalił się w nieznanym kierunku. Na szczęście nikt podczas tego napadu nie ucierpiał - powiedziała policjantka.
Wyjaśniła, że policjanci zebrali ślady, które przyczynić się do wytypowania i w konsekwencji zatrzymania sprawcy.
- Weryfikowano różne informacje, a te najbardziej wiarygodne i prawdopodobne prowadziły do jednego z mieszkańców powiatu strzelińskiego. Tego samego dnia przed godz. 19 funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który bezpośrednio po dokonaniu napadu schował się w pomieszczeniu gospodarczym przyległym do budynku mieszkalnego - powiedziała policjantka.
Dodała, że w tym lokalu śledczy ujawnili znaczą kwotę pieniędzy oraz odzież, którą sprawca miał na sobie podczas napadu.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty, za które Kodeks karny przewiduje karę więzienia do lat 12.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.