Legnica: Na północy miasta mogą zapomnieć o komunikacji miejskiej
- Mieszkańcom ciężko uwierzyć, że od tylu lat nikt nawet nie spróbował tego zmienić - mówi pani Marta:
- Ciężko dojść w ogóle, bo jak człowiek wraca o 22 z pracy, to musi iść albo przez pusty ciemny dworzec, albo naokoło pustą drogą ścinawską, gdzie są same krzaki. Jest niebezpiecznie. Ja myślę, że powinni spróbować, szczególnie w roku szkolnym i zima, jesień to jest ciężki okres na dojście tutaj.
Legnicka radna Aleksandra Krzeszewska w imieniu mieszkańców złożyła na biurku prezydenta interpelacje w tej sprawie:
- Czekam na ruch ze strony MPK. Jeżeli to ma poprawić komfort tych ludzi, którzy tam mieszkają, to jak najbardziej uważam, że MPK powinno przychylić się do nawet wypróbowania testowego zainteresowania taką linią, ja wierzę, że ono będzie, bo to jest głos mieszkańców.
Mieszkańcy nie żądają od miasta uruchamiania nowej linii, zależy im tylko na znaku przystankowym i kilku kursach dziennie w ich kierunku. Czy taka drobna modyfikacja w rozkładzie jazdy jest możliwa? Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Legnicy odsyła w tej sprawie do organizatora przewozów czyli do Urzędu Miasta, a ten jednak od kilku dni milczy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.