Dolnoślązacy czytają mało. Najgorzej jest w mniejszych miejscowościach
fot. pixabay (zdjęcie ilustracyjne)
- To tylko kropla w morzu potrzeb - mówi Paweł Bernacki z Uniwersytetu Wrocławskiego:
Największy problem pojawia się w mniejszych miejscowościach, gdzie dostęp do księgarni i bibliotek jest po prostu utrudniony. Badania Biblioteki Narodowej komentuje dr Paweł Bernacki z Uniwersytetu Wrocławskiego:
Książek nie czyta ponad 60 % badanych, więc promocja czytelnictwa w naszym regionie jest bardzo ważna. Miasto dopłaciło do programu 85 500 zł, reszta środków jest dofinansowana z budżetu państwa.
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Zobacz także