Mieszkańcy zablokowali przebudowę mostu na Karpnickim Potoku
Bogusław Kępiński mówi, że w porównaniu do starej przeprawy nowy most nie jest w stanie przepuścić dużej wody, a ta często się w Karpnikach zdarza:
Mieszkańcy się obawiają, że po przebudowie mostu, który był już w złym stanie technicznym, pojawi się dla nich zagrożenie powodzią. Tłumaczy Jan Pawlik z Karpnik:
Zastępca wójta gminy Mysłakowice Grzegorz Truchanowicz mówi, że sprawa użycia niewłaściwego betonu do wybudowania przyczółków mostowych jest obecnie wyjaśniana:
Most w Karpnikach jest remontowany przy wsparciu Funduszu Leśnego, bo ma spełniać wymagania do przejazdu ciężarówek z drewnem. Gmina Mysłakowice otrzymała z Funduszu 89.400 złotych a całe prace mają pochłonąć 160 tysięcy złotych. Gmina zapewnia, że ciężarówki z drewnem i tak tamtędy nie pojadą, czego mogą się obawiać mieszkańcy, bo choć most będzie miał taką nośność, to ulica Leśna na pewno nie będzie w stanie wytrzymać ruchu kilkudziesięciotonowych ciężarówek. Znaki mają ograniczyć tam przejazd pojazdów cięższych niż 12 ton.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.