Postawili się Vive
Kielczanie przyjechali do Lubina jako murowani faworyci spotkania i początek meczu wskazywał na ich pewną wygraną. Pierwsze minuty należały do Vive, jednak lubinianie nie zamierzali się poddawać. Zagłębie szybko wróciło do gry, grało dobrze w obronie, a w bramce kolejne interwencje notował Marcin Schodowski. Gospodarze poszli za ciosem i wyszli na prowadzenie. Zagłębie grało naprawdę dobry handball, ale w końcówce pierwszej połowy to mistrzowie Polski zbudowali kilkubramkową przewagą. Wynosiła ona tylko cztery bramki.
Początek drugiej połowy należał do gości. Łomża Vive potrafiła wykorzystać słabości Miedziowych i powiększała swoją przewagę. Kiedy wydawało się, że podopieczni Talanta Dujshebaeva wygrają spokojnie, Zagłębie znów wróciło do gry. Vive kontrolowało przebieg spotkania, ale Zagłębiu trzeba oddać to, że walczyło i pokazało się z bardzo dobrej strony na tle tak znakomitej drużyny.
MVP meczu: Nicolas Tournat (Łomża Vive)
MKS Zagłębie Lubin – Łomża Vive Kielce 24:32 (11:15)
Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Byczek - Drozdalski 4, Bekisz 4, Iskra, Czyczykało 5, Gębala 5, Bogacz 4, Marciniak 1, Hajnos 1, Adamski, Stankiewicz, Pietruszko.
Vive: Wolff, Kornecki - Vujović 4, Thrastarson 2, Paczkowski, Kulesz 3, Yusuf 3, Moryto 3, Surgiel 1, Sanchez, Karalek 6, Domagała 1, Tournat 6.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.