Legnica ogłosiła kolejny przetarg na przebudowę ulicy Pocztowej
Jej stan od lat pozostawia wiele do życzenia. Zarówno magistrat jak i legniczanie nie mają wątpliwości, że kompleksowa przebudowa jest tu konieczna, tylko, że rosnące ceny i kłopoty z wyłonieniem wykonawcy zagrażają realizacji tego zadania. Miasto może stracić 5 mln dofinansowania z Polskiego Ładu. O niesprzyjającej inwestycjom sytuacji Tadeusz Krzakowski prezydent Legnicy
- Niestety ale czas wojny, kryzysu gospodarczego i skutków embarga, spowodowały, że dzisiaj inwestycje stoją pod znakiem zapytania. Galopujący wzrost cen materiałów, robocizny, brak rąk do pracy to wszystko składa się na to, że ceny oferowane na przetargach po prostu szybują.
Na ostatniej sesji pojawiła się propozycja, by zrezygnować z tak drogiej i kompleksowej przebudowy tej ulicy skoro za kilka lat straci status drogi krajowej. Radna, Joanna Śliwińska-Łokaj przyznała, że nie ma w tym przypadku znaczenia jej status, a łatanie dziur nie załatwi problemu.
- Otóż ona nie zniknie, ona tylko zmieni swoją kategorię. Uważam, że jest absolutnie potrzebny, natychmiast remont tej ulicy. Poszerzenie jej, bo niestety aut nie będzie ubywać. Łatanie jej nie jest dobrym pomysłem, ona już jest tak zniszczona, że nie ma tam co łatać.
Inwestycja dotyczy nie tylko remontu i rozbudowy ulicy Pocztowej. W ramach prac przebudowane zostaną także skrzyżowania z ulicami Piastowską, Nową, Bramą Głogowską, Kolejową i Kartuską. Powstanie także ścieżka rowerowa, nowe chodniki, zatoki autobusowe i nowe oświetlenie. Prezydent Tadeusz Krzakowski nie wyklucza, że aby zatrzymać dofinansowanie po złożeniu ofert w drugim przetargu może być konieczna poprawka w budżecie i przesunięcie środków z innych zadań.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.