Od świtu do zmroku. Setki ciężarówek przejeżdżają pod oknami mieszkańców Garncarska
- Pękają nam sufity i ściany. To jest nie do zniesienia – mówią mieszkańcy wsi.
Sołtys Garncarska, Grzegorz Chrzan apelował u władz wiele razy.
Specjalne monitory wyświetlające prędkość jazdy samochodów – i ostrzegające przed mandatami - takie rozwiązanie proponują przedstawiciele starostwa wrocławskiego mieszkańcom Garncarska. Droga przebiegająca przez Garncarsko należy do powiatu i zdaniem urzędników spełnia wszelkie normy pozwalające na transport takich ciężarów. Urzędnicy dodają, że nie mają wpływu jednak na to, że często kierowcy jadą przez wioskę za szybko. - My nie możemy już znieść tego hałasu i wstrząsów – mówią mieszkańcy wsi.
Aby na wlotach do wioski stanęły tablice, mieszkańcy muszą zawnioskować o to w powiecie. Jak powiedział Radiu Wrocław wicestarosta Andrzej Szawan, to rozwiązanie docelowo ma pojawić się w miejscowościach przez które biegną drogi tranzytowe.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.